MONOLITH LAW OFFICE+81-3-6262-3248Dni powszednie 10:00-18:00 JST [English Only]

MONOLITH LAW MAGAZINE

Internet

Czy repostowanie (retweetowanie) obrazów opublikowanych bez zgody jest naruszeniem praw autorskich?

Internet

Czy repostowanie (retweetowanie) obrazów opublikowanych bez zgody jest naruszeniem praw autorskich?

Serwisy społecznościowe (SNS) stały się ważnym narzędziem do przekazywania informacji nie tylko dla osób prywatnych, ale również dla firm. Komunikacja za pomocą atrakcyjnych obrazów jest skuteczna w działaniach public relations i promocyjnych, jednak jeśli te obrazy są wykorzystywane bez zgody i stanowią dzieło osoby trzeciej, firma może niezamierzenie narazić się na ryzyko naruszenia praw autorskich. Szczególnie nieostrożne retweetowanie lub udostępnianie przez pracowników może prowadzić do sytuacji, która zaszkodzi zaufaniu do całej firmy.

W niniejszym artykule odpowiemy na istotne pytanie: “Czy firma może być pociągnięta do odpowiedzialności za naruszenie praw autorskich, jeśli rozpowszechni obrazy opublikowane bez zgody?” Analizując rzeczywiste przypadki i orzecznictwo, wyjaśnimy tę kwestię.

Związek między rozpowszechnianiem treści w mediach społecznościowych a prawem autorskim w Japonii

Media społecznościowe są niezwykle ważnym narzędziem komunikacji, które pozwala na błyskawiczne rozprzestrzenianie się informacji w dzisiejszym świecie, niezależnie od tego, czy chodzi o osoby prywatne, czy przedsiębiorstwa. Jednak ze względu na ich wysoką zdolność do rozpowszechniania treści, często dochodzi do problemów związanych z prawem autorskim. Szczególnie obrazy i filmy, jako dzieła objęte prawem autorskim, są łatwo kopiowane i rozpowszechniane, co prowadzi do ich niezamierzonego rozprzestrzeniania się bez zgody właścicieli praw.

Japońska ustawa o prawie autorskim przyznaje twórcom różnorodne prawa do ich dzieł i zabrania działań, które naruszają te prawa. Ważne jest, aby zrozumieć, że naruszenie praw autorskich może mieć miejsce nie tylko w przypadku działania umyślnego, ale również w wyniku nieuwagi czy nieświadomości.

Jakie konsekwencje prawne może mieć działanie “rozpowszechniania” treści w mediach społecznościowych? Do najważniejszych należą “prawo do kopiowania” oraz “prawo do publicznego przekazu”.

Prawo do kopiowania to uprawnienie do tworzenia kopii dzieła lub jego wydruków. Używanie funkcji takich jak retweetowanie czy udostępnianie obrazów na własnym koncie może prowadzić do tymczasowego tworzenia kopii danych w pamięci podręcznej w celu wyświetlenia ich na ekranie urządzenia, co może naruszać to prawo.

Prawo do publicznego przekazu to uprawnienie do wysyłania dzieł za pośrednictwem internetu lub innych sieci komunikacyjnych w taki sposób, aby były one dostępne dla publiczności. Umożliwienie swoim obserwatorom lub nieokreślonej liczbie osób oglądanie obrazów poprzez retweetowanie czy udostępnianie może wiązać się z naruszeniem tego prawa.

Powiązane artykuły: Związek między publikacją zdjęć bez zgody a prawem autorskim[ja]

Sprawa dotycząca tweetów i retweetów na Twitterze (obecnie X)

Sprawa: Tweet i retweet na Twitterze

Na platformach internetowych i w mediach społecznościowych działanie polegające na nieautoryzowanym udostępnianiu dzieł stanowi naruszenie prawa autorskiego. Jak jednak wygląda sytuacja, gdy ktoś retweetuje tweet zawierający obrazek, który został wcześniej przesłany bez zgody?

W Japonii istnieje precedens Sądu Najwyższego, który stwierdza, że nawet retweetowanie tweetów z obrazkami innych użytkowników zgodnie ze specyfikacją Twittera (obecnie X) może naruszać prawa autorskie.

W omawianej sprawie powodem był zawodowy fotograf. Powód dołączył do zdjęcia konwalii w rogu obrazka znak “Ⓒ (nazwisko autora)” i umieścił to zdjęcie na swojej stronie internetowej. Fotograf złożył wniosek o ujawnienie informacji o nadawcy przeciwko firmie Twitter (japońskiej spółce zależnej Twitter Japan Inc. oraz głównej firmie Twitter Inc.), twierdząc, że zdjęcie konwalii zostało nielegalnie przesłane (nazwy firm i inne dane są podane tak, jak w momencie zdarzenia).

Osoba nieznana A bez zgody powoda przesłała zdjęcie jako swój obrazek profilowy. W rezultacie plik obrazu został automatycznie zapisany i wyświetlony na URL-u przechowywania obrazów profilowych Twittera, a zdjęcie pojawiło się na osi czasu osoby A.

Osoba nieznana B bez zgody powoda tweetowała, zawierając w tweecie plik obrazu. W rezultacie plik obrazu został automatycznie zapisany i wyświetlony na URL-u przechowywania obrazów tweetów Twittera, a zdjęcie pojawiło się na URL-u wyświetlania tweetów oraz na osi czasu konta osoby B.

Osoby nieznane CDE poprzez retweetowanie tweetów osoby B spowodowały, że zdjęcie pojawiło się na ich osiach czasu.

Powód twierdził, że wyświetlanie zdjęcia przez konta A i B narusza prawo do publicznego przekazu (art. 23 ust. 1 ustawy o prawie autorskim) i zarzucił naruszenie tego prawa. Twitter nie kwestionował, że ustawienie obrazu jako zdjęcia profilowego oraz tweetowanie obrazu bez zgody stanowi naruszenie prawa do publicznego przekazu. Sporny w tej sprawie był retweet przez osoby CDE. Dyskutowano, czy retweetowanie, które skutkowało wyświetleniem zdjęcia, naruszyło prawa autorskie powoda.

Powiązane artykuły: Prawa autorskie i twórcy w kontekście publikacji zdjęć[ja]

Twierdzenia powoda i pozwanego

Powód twierdził o naruszeniu:

  • prawa do publicznego udostępniania,
  • prawa do integralności dzieła,
  • prawa do oznaczenia autorstwa,
  • prawa do ochrony reputacji i prestiżu.

Przyjrzyjmy się każdemu z nich osobno.

Powód argumentował, że nie tylko osoba, która opublikowała tweet z obrazem, ale także osoba, która go retweetowała, narusza prawa takie jak prawo do publicznego udostępniania poprzez “wyświetlanie tweetów z nieautoryzowanymi obrazami na osi czasu poprzez retweetowanie” i że stanowi to naruszenie praw autorskich.

Dodatkowo, powód twierdził, że ze względu na specyfikację Twittera, retweetowanie tweetów z obrazami powoduje ich automatyczne przycinanie (tzw. “inline linking”), co narusza prawo do integralności dzieła (zgodnie z artykułem 20 ustęp 1 japońskiej ustawy o prawie autorskim). Prawo do integralności dzieła oznacza prawo do niezmieniania treści lub tytułu dzieła autorskiego bez zgody autora.

Ponadto, z powodu przycinania, które sprawia, że nazwisko autora staje się nierozpoznawalne, powód twierdził również o naruszeniu prawa do oznaczenia autorstwa.

Powód argumentował również, że działanie retweetowania przez użytkowników sprawia, że widzowie mogą otrzymać błędne wrażenie, jakoby zdjęcie powoda było “dziełem o niskiej wartości, którego można używać bez zgody”, co narusza prawo do ochrony reputacji i prestiżu (zgodnie z artykułem 113 ustęp 6 japońskiej ustawy o prawie autorskim).

W odpowiedzi, strona Twittera twierdziła, że “osoby retweetujące nie przesyłają samych danych obrazu (fotografii), a jedynie dane niezwiązane ze zdjęciem, więc nie dochodzi do naruszenia prawa do publicznego udostępniania”.

Co więcej, w odpowiedzi na twierdzenie powoda, że automatyczne przycinanie stanowi naruszenie praw osobistych autora, Twitter przedstawił następujące kontrargumenty:

  • Ze względu na specyfikację Twittera, działanie przycinania odbywa się na komputerze użytkownika internetowego, więc podmiotem przycinający nie jest osoba retweetująca, ale użytkownik internetowy, co oznacza, że nie dochodzi do naruszenia prawa do integralności dzieła oraz prawa do oznaczenia autorstwa przez osobę retweetującą.
  • Przycinanie jest automatycznym i mechanicznym działaniem systemu Twittera, mającym na celu naturalne i bezproblemowe wyświetlanie wielu zdjęć na ograniczonej przestrzeni ekranu, co stanowi “nieuniknioną” (zgodnie z artykułem 20 ustęp 2 punkt 4 japońskiej ustawy o prawie autorskim) zmianę, więc nie dochodzi do naruszenia prawa do integralności dzieła.
  • Retweetowanie postów nie prowadzi do obniżenia obiektywnej reputacji i prestiżu powoda, więc nie dochodzi do naruszenia prawa do ochrony reputacji i prestiżu.

Powiązane artykuły: Co to są prawa osobiste autora i ochrona reputacji oraz prestiżu?[ja]

Decyzja Sądu Okręgowego w Tokio: Odrzucenie roszczeń powoda

Sąd Okręgowy w Tokio w pierwszej instancji ocenił retweet wykonany przez CDE w następujący sposób:

  • Poprzez działanie retweetu automatycznie ustawiany jest inline link do URL w tej samej osi czasu, co powoduje bezpośrednie przesłanie danych pliku obrazu z tego URL na urządzenie użytkownika, takie jak komputer.
  • Jako że żadne dane informacji o obrocie nie są przesyłane do każdego URL, a także nie są przesyłane z tego URL na urządzenie użytkownika, działanie retweetu samo w sobie nie przesyła ani nie umożliwia przesyłania wspomnianych danych.

Na podstawie powyższych ustaleń, sąd uznał, że nie doszło do publicznego przekazu. Ponadto, ze względu na mechanizm retweetu, nie dochodzi również do modyfikacji pliku obrazu, co oznacza, że nie doszło do naruszenia prawa do zachowania tożsamości dzieła. Sąd stwierdził również, że nie można mówić o naruszeniu prawa do oznaczenia nazwiska, ponieważ nie można uznać, że retweeterzy udostępnili lub zaprezentowali wspomniane zdjęcie publiczności.

Powód twierdził, że działanie retweetu, które prowadzi do automatycznego przesyłania pliku obrazu ze zdjęciem z URL informacji o obrocie na komputer klienta, stanowi automatyczny publiczny przekaz, a osoby retweetujące powinny być uznane za jego podmioty, co oznacza naruszenie prawa do publicznego przekazu.

Jednakże, ponieważ to B załadował plik obrazu ze zdjęciem na serwer Twittera, tworząc stan, w którym możliwy jest publiczny przekaz, sąd uznał, że podmiotem przekazu jest właśnie B i nakazał ujawnienie informacji o nadawcy w odniesieniu do A i B, ale nie przyznał roszczenia dotyczącego ujawnienia adresu e-mail odpowiadającego CDE (wyrok Sądu Okręgowego w Tokio z dnia 15 września 2016 roku (2016)).

Powód nie zgodził się z tą decyzją i złożył apelację.

Decyzja Sądu Najwyższego ds. Własności Intelektualnej w Japonii: Uznanie części roszczeń powoda

Decyzja Sądu Najwyższego ds. Własności Intelektualnej w Japonii: Uznanie części roszczeń powoda

Sąd Najwyższy ds. Własności Intelektualnej w Japonii, rozpatrując sprawę w drugiej instancji, stwierdził, że nie można uznać osób retweetujących za podmioty naruszające prawo do publicznego przekazu, ponieważ nie można jednoznacznie stwierdzić, że działania retweetujących ułatwiły automatyczny publiczny przekaz. W związku z tym nie można ich również uznać za pomocników w naruszeniu tego prawa.

Ponadto, sąd stwierdził, że ponieważ w przypadku retweetów przesyłane są jedynie dane fotografii, która jest dziełem autorskim, nie można mówić o naruszeniu prawa do kopiowania, gdyż dane dzieła nie są replikowane. Skoro nie można uznać naruszenia prawa do publicznego przekazu, nie ma również miejsca na uznawanie pomocy w takim naruszeniu, co potwierdza decyzję sądu pierwszej instancji.

Z kolei, sąd zbadał naruszenie praw osobistych twórcy. W kwestii prawa do zachowania integralności dzieła, stwierdził, że obraz w sprawie jest wyrazem twórczych myśli lub uczuć i jako taki należy do dzieł chronionych przez japońskie prawo autorskie w zakresie literatury, nauki, sztuki lub muzyki. Jednakże, ze względu na zmiany w położeniu i rozmiarze obrazu, które nastąpiły w wyniku retweetowania przez konto CDE, sąd uznał, że obraz został zmodyfikowany przez osoby retweetujące, co stanowi naruszenie prawa do zachowania integralności dzieła. Dodatkowo, w wyniku retweetowania, nazwisko zawodowego fotografa będącego apelującym nie było już wyświetlane, co oznacza, że apelujący mógł uznać, że jego prawo do wyświetlania nazwiska autora przy publicznym udostępnianiu lub prezentacji dzieła zostało naruszone przez osoby retweetujące, co również zostało uznane za naruszenie.

Sąd Najwyższy ds. Własności Intelektualnej w Japonii odrzucił również argument pozwanych, którzy twierdzili, że zmiany wynikające z retweetowania należą do “zmian nieuniknionych” zgodnie z artykułem 20 ustęp 4 japońskiej ustawy o prawie autorskim, ponieważ retweetowanie odbyło się bez zgody apelującego na konto 2, które zawierało plik obrazu fotografii. Sąd stwierdził, że nie można uznać takiej zmiany za “nieuniknioną”.

Co więcej, sąd nie uznał naruszenia prawa do ochrony reputacji. Jako powód podano, że samo wyświetlenie fotografii obok postaci z Sanrio czy Disneya nie prowadzi bezpośrednio do wrażenia, że jest to dzieło o niskiej wartości, które można wykorzystywać bez zgody, czy też że jest to dzieło tandetne.

W rezultacie, Sąd Najwyższy ds. Własności Intelektualnej w Japonii nakazał również Twitterowi ujawnienie adresów e-mail właścicieli kont A, B oraz CDE (decyzja z dnia 25 kwietnia 2018 roku (Heisei 30)).

Twitter, nie zgadzając się z tą decyzją, wniosło kasację, która została przyjęta, co oznacza, że sprawa zostanie rozstrzygnięta przez Sąd Najwyższy Japonii.

Decyzja Sądu Najwyższego: Uznanie naruszenia prawa do oznaczenia nazwiska

Sąd Najwyższy Japonii, podczas rozpatrywania apelacji, wyłączył z rozważań naruszenie prawa do zachowania tożsamości dzieła, skupiając się wyłącznie na naruszeniu prawa do oznaczenia nazwiska.

Strona Twittera argumentowała, że poszczególni użytkownicy, retweetując treści, nie korzystali z naruszających prawa autorskie dzieł, a zatem nie dokonali “udostępnienia lub prezentacji dzieła publiczności” zgodnie z artykułem 19 ustęp 1 japońskiej ustawy o prawie autorskim. Dodatkowo, użytkownicy przeglądający strony internetowe mogą kliknąć na obrazy w artykułach retweetowanych, aby zobaczyć oryginalne obrazy z częściami zawierającymi nazwisko, co oznacza, że retweeterzy “wyświetlali nazwisko autora zgodnie z już istniejącym oznaczeniem” (zgodnie z ustępem 2 tego artykułu). W związku z tym, Twitter twierdził, że w orzeczeniu pierwszej instancji, które uznało naruszenie prawa do oznaczenia nazwiska przez retweety, wystąpił błąd w interpretacji i stosowaniu prawa autorskiego.

W odpowiedzi na to, Sąd Najwyższy uznał naruszenie prawa do oznaczenia nazwiska i odrzucił apelację.

Jako powody swojej decyzji Sąd Najwyższy podał dwa argumenty:

  • Mimo że kliknięcie na obraz pozwala zobaczyć oryginalny obraz z częścią zawierającą nazwisko, to jest to jedynie strona internetowa oddzielna od tej, na której wyświetlane są obrazy.
  • Użytkownicy przeglądający strony internetowe nie zobaczą nazwiska autora, chyba że klikną na obraz, a nie ma żadnych okoliczności sugerujących, że użytkownicy zwykle klikają na te obrazy.

W związku z tym, Sąd Najwyższy stwierdził, że samo kliknięcie na obraz, aby zobaczyć oryginalny obraz z nazwiskiem, nie oznacza, że retweeterzy wyświetlili nazwisko autora.

Tak więc, decyzja Sądu Najwyższego potwierdziła orzeczenie pierwszej instancji Sądu ds. Własności Intelektualnej, że retweetowanie może naruszać prawa osobiste autora, a w przypadku retweetowania obrazów zgodnie z funkcjonalnością Twittera, informacje o nadawcy mogą zostać ujawnione w ramach procedury ujawniania informacji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2020 roku (Reiwa 2) link do wyroku[ja]).

Chociaż Sąd Najwyższy wyłączył z rozważań naruszenie prawa do zachowania tożsamości dzieła, skupiając się wyłącznie na naruszeniu prawa do oznaczenia nazwiska, to samo potwierdzenie naruszenia prawa do oznaczenia nazwiska wystarcza do uznania naruszenia praw. Możliwe, że Sąd Najwyższy uznał, iż rozstrzygnięcie w kwestii prawa do zachowania tożsamości dzieła nie jest istotne.

Jednakże, Sąd ds. Własności Intelektualnej orzekł, że “działanie polegające na przycinaniu obrazu może naruszać prawo do zachowania tożsamości dzieła”, a Sąd Najwyższy nie zaprzeczył temu orzeczeniu. Można więc przypuszczać, że wyjaśnienia Sądu Najwyższego dotyczące prawa do oznaczenia nazwiska mają zastosowanie również do prawa do zachowania tożsamości dzieła.

Podsumowanie: W przypadku naruszenia praw autorskich na SNS skonsultuj się z adwokatem

W niniejszym artykule wyjaśniliśmy ryzyko związane z nieautoryzowanym rozpowszechnianiem obrazów i naruszeniem praw autorskich na platformach społecznościowych. Szczególnie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2020 roku (Reiwa 2) jasno wskazuje, że działania takie jak retweetowanie mogą stanowić naruszenie praw autorskich, co wymaga ostrożności przy rozpowszechnianiu informacji.

Prawo autorskie jest skomplikowane i orzeczenia mogą różnić się w zależności od konkretnego przypadku. “Nie wiedziałem” nie zawsze zwalnia z odpowiedzialności. Jeśli masz wątpliwości, czy korzystanie z SNS przez Twoją firmę narusza prawa autorskie, lub jeśli zostałeś wciągnięty w problemy związane z naruszeniem praw autorskich, zalecamy szybką konsultację z adwokatem.

Powiązane artykuły: Czy cytowanie zrzutów ekranu z Twittera stanowi naruszenie praw autorskich? Wyjaśnienie wyroku z roku 2023 (Reiwa 5)[ja]

Informacje o działaniach podejmowanych przez naszą kancelarię

Kancelaria Prawna Monolith to firma łącząca bogate doświadczenie w dziedzinie IT, a w szczególności prawa internetowego i prawnego. W ostatnich latach wiele uwagi poświęca się naruszeniom praw autorskich w internecie. Nasza kancelaria podejmuje działania w tej dziedzinie, korzystając z doświadczonego zespołu prawników specjalizujących się w tej materii. Szczegółowe informacje znajdą Państwo w poniższym artykule.

Obszary praktyki Kancelarii Prawnej Monolith: Prawo IT i własności intelektualnej dla różnych przedsiębiorstw[ja]

Managing Attorney: Toki Kawase

The Editor in Chief: Managing Attorney: Toki Kawase

An expert in IT-related legal affairs in Japan who established MONOLITH LAW OFFICE and serves as its managing attorney. Formerly an IT engineer, he has been involved in the management of IT companies. Served as legal counsel to more than 100 companies, ranging from top-tier organizations to seed-stage Startups.

Wróć do góry